Kobieta jest jak Sosnowiec
24.09. — 24.11.2015
Pałac Schoena — Muzeum w Sosnowcu
Kurator: Marek Zieliński
Wystawa w ramach ⅩⅩⅣ Festiwalu Ars Cameralis
Gdy zbliżamy się do Pałacu Schoena, otoczonego konarami drzew tajemniczego parku, dostrzegamy w nim intrygującą samotność, melancholię, jakby cały budynek przyjął formę znaku czasu z dużym znakiem zapytania: gdzie jesteśmy i dokąd wszystko podąża. Mimo iż posiada formę materialną, podlegającym wszystkim prawom, jakie rządzą światem nieorganicznym — prawom fizyki i chemii, to jednak był świadkiem zdarzeń obejmujących swym zasięgiem historię miasta. Dlatego tajemnica i szum drzew, starczy charakter jego murów, które przekazują nam ciężar przeszłości, lecz również światło historii, zobowiązują i jednocześnie pouczają, iż wszystko, co człowiek stwierdza, jest tylko przypisem na marginesie wyblakłego tekstu.
24 września 2015 był próbą nowego wpisania się w historię Pałacu Schoena, próbą nowego przebudzenia i nowego otwarcia. „Kobieta jest jak Sosnowiec”, ten zwrot brzmi jak słowa zaklęcia, jak próba wyrwania ze snu otaczającego nas świata, obudzenia istoty rozproszonej, nadania jej własnych imion. Wystawa, którą przygotowaliśmy, była jak spadanie w przestrzeń zmysłów, długa wędrówka po salach zmysłów, próba zrozumienia prawdy o rzeczach, które były, lecz i wciąż są. Z drugiej strony każde miasto, niczym ciało, posiada swoje funkcje oraz organy, posiada swoją fizjologię oraz fizjonomię. Dlatego każdy na swój sposób może kochać Miasto, nawet jeśli istotną miarą tej miłości jest głębokość braku odczuwania obiektu uczuć. Pamiętajmy, iż u swego początku Miasto jest zawsze określane słowami żeńskimi, a w konsekwencji wiąże się z ideą kobiecości.
W wystawę wprowadzały obrazy słów nakreślonych przez wyobraźnię Michała Minora, a odwiedzający mogli zobaczyć m.in. obrazy cienie ”tkane” rękami Jadwigi Maziarskiej, wyruszyć w świat nieznanej i tajemniczej światłości odrzuconych bytów Janiny Kraupe-Świderskiej, zobaczyć fotografie ciemności oraz mgły oparów samotności Mateusza Hajmana, obrazy nieskończoności natury Natalii Bażowskiej oraz świat ciał poszukujących prawdy w naturze Dominiki Kowynii. Jednakże to nie wszystko w tej wędrówce, gdyż lista nazwisk artystów była znacznie dłuższa, na wystawie można było również zobaczyć prace Zofii Kulik, Zuzanny Janin, Andrzeja Urbanowicza, Matyldy Sałajewskiej, Andrzeja Tobisa.
Wernisaż
[…] Ponieważ musimy kochać —
kochamy nasze miasta.
(Nawet ich tłuste koty.)
Trudno kochać, choć cudne,
nie znane poranki rzymskie.
Kochamy pospolitość nie z wyra-
finowania, lecz że w zasięgu ręki.
Bo kochać to znaczy dotykać.
jak kocha się kobietę, której
nic oprócz siebie nie trzeba do bycia kobietą.
/ Marcin Baran, „Sosnowiec jest jak kobieta”
→ Wystawa swym tytułem odwoływała się do tomu poezji oraz wiersza Marcina Barana „Sosnowiec jest jak kobieta”, który ukazał się drukiem w 1992 roku, w trzy lata po przełomie, dzięki któremu wkroczyliśmy na drogę Wolności
→ Wystawie towarzyszyła publikacja „Kobieta jest jak Sosnowiec. Pałac Schoena Muzeum w Sosnowcu”, wydana przez Muzeum
→ W ramach ⅩⅩⅣ Festiwalu Ars Cameralis odbył się finisaż wystawy (24.11.2015 G.18.00), podczas którego wystąpiła Erith i zaprezentowano instalację Matyldy Sałajewskiej